[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wiele dla mnie znaczysz, o ile lepsze jest moje życie, od kiedy się w nim
pojawiłaś. Kocham cię i będę kochał nasze dziecko. Nie rozumiesz tego?
Jeśli wyjdziesz za mnie, dasz mi szansę, bym wreszcie stał się dobrym
mężem i ojcem.
Dzień przed wigilią Nicola dała Abe'owi życiową szansę, o jaką
prosił, i powiedziała „tak".
- Ogłaszam was mężem i żoną - z namaszczeniem wyrzekł sędzia, a
Nicola uniosła głowę i podała Abe'owi usta do pocałunku.
- Kocham cię - powiedziała.
- Kocham cię - powtórzył, a ona poczuła to wyznanie w każdym
miejscu swojego ciała.
Kimberly wytarła oczy i objęła ojca.
- Gratulacje, tatku!
Lea pośpieszyła do Nicoli.
- Gratuluję, Nickie!
- Witaj w rodzinie. - powiedział wesoło Reid. - Już dokonałaś cudów
- wyszeptał jej do ucha. - Miłość właściwej kobiety sprawia cuda. Temu
odwiecznemu prawu podlega nawet wielki Abraham Danforth.
Pięć miesięcy później Nicola leżała w łóżku w domu, który dzieliła z
Abe'em w waszyngtońskiej dzielnicy Georgetown. Dzieliła go też z jego
dziećmi i bratankami, którzy odwiedzali ich, kiedy tylko mieli okazję.
Koszula nocna wydymała się lekko tuż pod biustem. Próbowała
zachować powagę, kiedy Abe wyśpiewywał dziecięcą wyliczankę i
całował ją po brzuchu.
Skończył znęcanie się nad piosenką i pocałował Nicolę jeszcze raz.
- Jak tam?
- Okropnie, jeśli koniecznie chcesz wiedzieć. Jesteś wspaniały w
wielu dziedzinach, ale śpiewanie nie jest twoją mocną stroną. Mieliśmy
anula & polgara
puszczać dziecku Mozarta.
- Bzdura. Mozart nie zapłaci za szkołę naszego dziecka. Mozart nie
wstanie na nocne karmienie. Mozart nie zmieni pieluszki.
- Ty to zrobisz? - Uniosła brew. Podniósł dłoń jak do przysięgi.
- Na mój oficerski honor, będę wstawał nocą do karmienia i zmieniał
pieluchy. Ale nie wszystkie. - Przeturlał się w jej stronę, pogłaskał
okrągły brzuch. - Tak długo, jak będę mógł mieć ciebie... od czasu do
czasu... tylko dla siebie, bez tych wszystkich intruzów.
Serce jej zatrzepotało w odpowiedzi pełen ognia wyraz jego oczu.
- Lubię, kiedy masz mnie tylko dla siebie.
- To dobrze. Uwielbiam twoje ciało.
- Wyglądam jak wyrzucony na brzeg wieloryb.
- O nie, przypominasz mi obfitą, soczystą brzoskwinię, którą
chciałbym rozkoszować się każdego dnia. - Pocałował ją w usta. - Nie
jesteś zbyt zmęczona?
- Nie. Masz wspaniałe sposoby, dzięki którym zapominam o
zmęczeniu.
- Jestem prawdziwym szczęściarzem. Mam ciebie za żonę i dasz mi
dziecko. - Pocałował ją jeszcze raz. - I zwróciłaś mi moje dorosłe dzieci,
a już myślałem, że straciłem je na zawsze.
Nicola uszczypnęła się po raz chyba milionowy. Abe dał jej miłość i
rodzinę. Wszystko, czego pragnęła, ale nigdy nie miała, dostała od
niego.
- Znów się uszczypnęłaś?
- Tak. - Zaśmiała się.
- Szczypanie surowo wzbronione. Mam kilka lepszych pomysłów,
jak spędzić razem kilka miłych chwil...
anula & polgara
[ Pobierz całość w formacie PDF ]