[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przechylasz fajkę zbyt wysoko tak, że cała ta obrzydliwa ciecz dostaje się do gardła.
Rezultatem tego są zazwyczaj natychmiastowe wymioty, niezależnie od tego, w jakim
towarzystwie aktualnie się znajdujesz. Zajęło mi trzy miesiące, aby wreszcie nauczyć się
obchodzenia z fajkÄ…. Ale najbardziej mnie przy tym zastanawia, dlaczego w ciÄ…gu tych trzech
miesięcy ani razu nie usiadłem i nie zastanowiłem się, czemu skazuję się na taką torturę.
Oczywiście, kiedy już nauczą się obchodzić z fajką, nikt nie wygląda na bardziej
zadowolonych, niż palacze fajki. Większość z nich jest przekonana, że palą dlatego, iż to
sprawia im przyjemność. Ale dlaczego musieli tak ciężko pracować, żeby nauczyć się to
lubić, skoro byli idealnie szczęśliwi bez tego? Odpowiedz jest taka, że skoro już się
uzależnisz od nikotyny, pranie mózgu się potęguje. Twoja podświadomość wie, że ten mały
potworek musi być nakarmiony i wówczas blokujesz swój umysł przed czymkolwiek innym.
Jak już wcześniej powiedziałem - to strach powoduje, że ludzie nadal palą; strach przed
uczuciem pustki i niepewności, jaką odczuwasz, kiedy przestajesz dostarczać organizmowi
nikotynę. Fakt, że nie zdajesz sobie z niego sprawy nie oznacza, że on nie istnieje. Nie musisz
tego rozumieć, podobnie
jak kot nie zdaje sobie sprawy z położenia podziemnych rur ciepłowniczych. Po prostu wie,
że gdy usiądzie w określonym miejscu, dozna przyjemnego uczucia ciepła. Pranie mózgu jest
głównym problemem przy rzucaniu palenia. Pranie mózgu dokonywane przez społeczeństwo
wraz z naszym własnym praniem mózgu, pochodzącym z uzależnienia, wzmocnione jeszcze
dodatkowo przez pranie mózgu ze strony przyjaciół, krewnych i znajomych. Czy zauważyłeś,
że do tej pory często używałem terminu rzucanie palenia ? Jest to klasyczny przykład prania
mózgu. Wyrażenie to sugeruje bowiem jakieś szczególne poświęcenie. Cudowna prawda jest
taka, że nie musisz absolutnie niczego rzucać . Wręcz przeciwnie, będziesz uwalniać się od
straszliwej choroby i osiągać cudowne, pozytywne zdobycze. Za chwilę zaczniemy usuwanie
prania mózgu i od tej chwili miej nieustanną świadomość, że gdy używamy terminu rzucanie
palenia , to w rzeczywistości mówimy o przestawaniu, rezygnacji lub prawdziwej istocie tego
procesu: o UCIEKANIU! Jedyną rzeczą, która na samym początku nakłania nas do palenia, są
wszyscy ludzie dookoła, którzy już to robią. Czujemy wówczas, że jesteśmy wyobcowani.
Pracujemy bardzo ciężko, żeby się uzależnić, a tymczasem nikt nigdy nie znajduje
odpowiedzi na pytanie, czego mu brakowało. Lecz za każdym razem, kiedy palacz widzi
innego palącego, utwierdza go to w przekonaniu, że coś w tym musi być, w przeciwnym razie
nie robiłby tego. Nawet po zerwaniu z nałogiem, były palacz czuje się pozbawiony czegoś,
kiedy ktoś inny zapala papierosa na przyjęciu czy przy innej okazji towarzyskiej. Czuje się
wówczas bezpiecznie i myśli sobie: Mogę zapalić jednego papierosa . I zanim się zorientuje,
jest znowu uzależniony.
To pranie mózgu ma bardzo silny wpływ i musisz być świadomy jego oddziaływania. Wielu
starszych palaczy być może pamięta popularny serial o przygodach Detektywa Paula Temple,
nadawany w radio tuż po wojnie. Jeden z odcinków dotyczył uzależnienia od marihuany,
potocznie nazywanej trawką . Nieznany handlarz sprzedawał papierosy, zawierające
trawkę . Nie wywoływało to żadnych szkodliwych skutków, lecz ludzie uzależniali się od
tych papierosów i musieli je ciągle kupować. (Podczas moich konsultacji dosłownie setki
palaczy przyznawało się do próbowania trawki , lecz żaden z nich nigdy nie uzależnił się od
niej.) Miałem wówczas siedem lat i było to moje pierwsze zetknięcie z uzależnieniem
narkotykowym. Koncepcja uzależnienia i konieczność ciągłego brania narkotyku napawała
mnie przerażeniem, i do dzisiejszego dnia, pomimo iż wierzę, że marihuana nie uzależnia, nie
ośmieliłbym się wziąć jednego macha trawki . Jak na ironię niewiele brakowało, abym
skończył jako nałogowiec, uzależniony od najbardziej uzależniającego narkotyku na świecie,
nikotyny. Szkoda tylko, że Paul Temple nie ostrzegł mnie również przed samymi
papierosami. Jak na ironię również, czterdzieści lat pózniej ludzkość wydaje tysiące funtów
na badania nad rakiem, podczas gdy miliony są wydawane na nakłanianie zdrowych
nastolatków, aby się uzależnili od tego wstrętnego zielska. Przy tym wszystkim największy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]