[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Marian Brandys - Czcigodni weterani.txt
magnackimi kraju. Ale o tym wszystkim nie wspomina się w Pamiętniku ani słowem.
Zarówno w części ilustracyjnej, jak tekstowej almanach rodzinny ogranicza swój
zakres wyłącznie do potomstwa Feliksa Aubieńskiego. Można w tym widzieć przejaw
swoistego demokratyzmu, cechującego sposób bycia Aubieńskich, ale także -
charakterystyczną dla dziewiętnastowiecznych "selfmademenów" - dumę, że sami
stali się twórcami swojej potęgi i świetności. Otwierający galerię portretów
rodzinnych Feliks Walezjusz hrabia Pomian-Aubieński - odziany w suto szamerowany
frak ministra Księstwa Warszawskiego - śmiało mógł powiedzieć o sobie, że
rozpoczÄ…Å‚ nowÄ… erÄ™ w historii swego rodu - starego, bo starego, dostojnego, bo
dostojnego - lecz jak na arystokracjÄ™ raczej ubogiego i przez swe uparte
ciążenie do kościelnej kruchty mało znaczącego w życiu publicznym. Budowniczy
fundamentów krótkotrwałej potęgi materialnej Aubieńskich odznaczał się
właściwościami, jakich przedtem w jego rodzie nie bywało: miał znakomitą
umiejętność pomnażania majątku oraz żywo interesował się polityką i różnymi
innymi dziedzinami życia publicznego; poza tym - co już wpływu na dalsze losy
rodziny nie miało - znał się na muzyce: zorganizowana przez niego kapela dworska
w Guzowie stała się w krótkim czasie sławna na całą Polskę. Wszystko przemawia
za tym, że Feliks Walezjusz odziedziczył te, nietypowe dla Aubieńskich, cechy po
matce - Szembekównie z domu. Dzielna ta dama z dwóch pózniejszych małżeństw
miała jeszcze dwóch synów, równie wybitnych jak pierworodny. Jednym z braci
przyrodnich Feliksa Aubieńskiego był wojewoda kijowski Prot Antoni Potocki -
pierwszy na wielką skalę kupiec i przemysłowiec polski, który zanim padł ofiarą
głośnego na całą Europę bankructwa, z niebywałym rozmachem zabierał się do
ożywienia handlu czarnomorskiego i ponownego wprowadzenia na Morze Czarne
polskiej pszenicy. Utrzymywał w tym celu składy i kantory handlowe w Brodach,
Równem, Berdyczowie, Kijowie i Chersoniu; uruchomił własną flotę, złożoną z
osiemdziesięciu statków transportowych; ciągłymi inwestycjami przyczyniał się do
rozbudowy małej rybackiej Odessy w wielki port o znaczeniu międzynarodowym.
Drugi brat przyrodni również upamiętnił się w historii kraju, choć uprawiał
działalność spokojniejszą i mniej ryzykowną. Był nim Michał Kleofas książę
Ogiński, sławny kompozytor polonezów fortepianowych, dyplomata znany i ceniony
prawie na wszystkich dworach europejskich. Feliks Walezjusz Aubieński pozostawił
po sobie opinię człowieka gruntownie i wielostronnie wykształconego, znakomitego
prawnika, zręcznego, choć często nie przebierającego w środkach polityka i
świetnego gospodarza. Poza szczęściem do interesów miał także szczęście do
monarchów. W roku 1799 uzyskał od króla Prus dziedziczny tytuł hrabiowski; w
siedem lat pózniej tak sobie zjednał cesarza Napoleona i powołanego na tron
napoleońskiej Polski króla saskiego Fryderyka Augusta, że dzięki ich życzliwości
- często i skutecznie wspierającej jego wrodzone zdolności - stał się
najpotężniejszym ministrem w rządzie Księstwa Warszawskiego. Pomimo tradycyjnego
w rodzinie przywiązania do Kościoła był mężem stanu nowoczesnym, sprzyjającym
wszelkim postępowym reformom prawnym i administracyjnym; jedynie w dziedzinie
społecznej twardo i konsekwentnie bronił feudalnych przywilejów swojej klasy.
Najwymowniejszym tego świadectwem były przeforsowane, głównie dzięki niemu,
dekrety rządowe ograniczające konstytucyjne prawa chłopów i %7łydów. Znawcy
przedmiotu utrzymują, że w niektórych swoich inicjatywach ustawodawczych pan
minister kierował się nie tyle nawet interesem klasowym, co po prostu rodzinnym.
Tak na przykład odebranie %7łydom prawa do mieszkania w ówczesnym śródmieściu
Warszawy miało podobno na celu zmuszenie ich do osiedlania się w należącej do
Aubieńskich, a słabo zaludnionej, jurydyce Bielino. Wśród różnorodnych zasług
ministra Aubieńskiego dla kraju podkreśla się najczęściej: stworzenie przez
niego Szkoły Nauki Prawa, założenie Drukarni Rządowej i Archiwum Głównego, a
Strona 67
Marian Brandys - Czcigodni weterani.txt
także fakt, że jako pierwszy sprowadził do Polski ziemniaki i uprawiał je w
swoich Szczytnikach. Dzięki różnym pomyślnym transakcjom handlowym, zawieranym
głównie ze swymi bogatymi ojczymami i braćmi przyrodnimi, Feliks Aubieński
doszedł do znacznego majątku, którego głównym ośrodkiem stał się rozległy i
znakomicie zagospodarowany zespół dóbr Guzów w województwie warszawskim. Ale
najszczęśliwszym chyba posunięciem życiowym przyszłego ojca szwoleżerów był jego
drugi związek małżeński. Po rozwiązaniu narzuconego mu przez rodzinę nieudanego
i bezdzietnego pierwszego małżeństwa z kuzynką Teodorą Rogalińską, wojewodzianką
inflancką - Feliks Walezjusz pojął za żonę Teklę Bielińską z dygnitarskiego rodu
Junosza-Bielińskich, po matce wnuczkę książąt Sanguszków. Była to ponoć pani
wielkiego charakteru i umysłu: poetka, dramatopisarka, tłumaczka z francuskiego,
angielskiego i włoskiego. Jeden z jej dramatów pt. Wanda i Rytyger, wystawiony
parokrotnie w epoce Księstwa, zyskał sobie uznanie nie tylko krytyki, lecz także
kapryśnej publiczności warszawskiej. Poza wartościami intelektualnymi pani Tekla
- córka, wnuczka i prawnuczka nadwornych dostojników dawnej Rzeczypospolitej -
wniosła mężowi w posagu niemało dóbr materialnych, a wśród nich: wspomniany już
[ Pobierz całość w formacie PDF ]