[ Pobierz całość w formacie PDF ]
niedawno prowadzono wojnę na Wołyniu.
79
Feliks Koneczny
Panowie małopolscy rozumowali, że gdyby Jagiełło przyjął chrzest, gdyby ożenił się z
Jadwigą i zasiadł na polskim tronie, nie byłoby już najazdów letuwskich, ani
współzawodnictwa ich przeciw Polsce na Rusi. Pozbywszy się wojen w tamtej stronie, zabrać
można by się lepiej wspólnymi siłami do Zakonu krzyżackiego. Krzyżacy i tak nie byliby już
do niczego w Europie potrzebni, skoro wraz z chrztem Letuwy zniknęliby ostatni poganie w
naszej części świata. Na czele przedsiębiorczego i patrzącego daleko w przyszłość
małopolskiego grona możno-władców stali: Spytek z Melsztyna, Jakub z Tęczyna i Jaśko z
Tamowa.
Wyprawili poselstwo na Litwę. Zrozumiał Jagiełło, że Polacy niosą Letuwie ocalenie, bo
inaczej padłaby ta pogańska część Litwy ofiarą Krzyżaków, podobnie jak przedtem
pobratymcy Letuwinów, Prusacy.
Czy jednak zgodzi siÄ™ Jadwiga?
Królewna przybyła wreszcie do Krakowa dnia 13 pazdziernika 1384 roku. Matka wydała jej
ze skarbca węgierskiego polską koronę żeńską, dla królowych; toteż ukoronowano Jadwigę w
Krakowie zaraz w dwa dni po przyj ezdzie. Męska korona została jeszcze w skarbcu
węgierskim.
Dziwiło wszystkich, że Ziemowit swatów nie przysyła, a walki zaprzestał. Wielmożowie
małopolscy wtajemniczyli go w swój plan, on zaś, uznając wielką korzyść dla całego narodu i
całego chrześcijaństwa, złożył swe osobiste wyniesienie na ołtarzu dobra publicznego.
Książęta mazowieccy bywali sobie nieraz prości tylko ludzie, ale zawsze uczciwi, a Ziemowit
IV zasłużył sobie w historii polskiej na wdzięczną pamięć, że nie bruzdził prywatą.
Nie było swatów od Ziemowita, ale co dziwniejsza, nie przyjeżdżał nikt od Wilhelma. Od
ślubów hainburskich minęło już lat sześć i oblubieńcy mieli zupełne prawo zamienić się w
małżonków. Ale książę habsburski nie chciał królewny bez korony. Korona węgierska
przypadła już tymczasem starszej siostrze Marii, a koronacja polska zwlekała się przez
półtora roku, więc Wilhelm się nie zgłaszał. Ale skoro go doszła wieść, że Jadwiga już jest
koronowana w Polsce, zaraz się znalazł.
80
Dzieje Polski
Jezdził najpierw do królowej matki na Węgry ojciec Wilhelma Leopold i zawarł umowę z
wyznaczeniem dnia 15 sierpnia 1385 roku, w samo święto Wniebowzięcia, na zamieszkanie
Wilhelma u Jadwigi na Wawelu. Miały być przy tym oczywiście wielkie uroczystości, a na
starostę weselnego zaproszono dawnego przyjaciela króla Ludwika, Władysława Opolczyka.
Ten porozumiał się zawczasu z niemieckim mieszczaństwem Krakowa, a uzyskał pomoc
Gniewosza z Dalewic, na którym wiele zależało, bo miał dom własny w Krakowie, do
którego Wilhelm mógł zajechać, dom po wielkopańsku urządzony, godny oblubieńca
królowej (narożnik ulic Szczepańskiej i Sławkowskiej od strony rynku).
Tymczasem Jadwiga dowiedziała się o zamiarach Jagiełły. Ten pogański książę wydał się jej
dziwnie zuchwałym, że śmiał starać się ojej rękę, Ona przywykła od dzieciństwa do
największej ogłady i cywilizacji, a Letuwa cóż? Dzicz, na którą znajomi jej rycerze
chrześcijańscy urządzali wyprawy z Krzyżakami. Mieli zaś Krzyżacy wszędzie swoich ludzi,
a można sobie wyobrazić, co ci wygadywali na Letuwinów. Od lat dziecięcych nasłuchała się
Jadwiga, że to lud dziki, na wpół jakby niedzwiedzie, cali porośnięci kudłami; toteż teraz
sama myśl o Jagielle wstręt w niej budziła. A Krzyżacy, dowiedziawszy się o zamiarach
wielmożów małopolskich, jęli rozgłaszać, że chrzest Jagiełły będzie tylko udany, że nie tylko
nie będzie z tego rozkrzewienia wiary świętej, ale Polsce grozi nawrót do pogaństwa pod
królem poganinem.
Młodziuchna, czternastoletnia królowa rozważała sobie, że jej przecież nie mogą zmusić siłą
przy ołtarzu; skoro tylko Wilhelm przyjedzie do Krakowa, złoży publiczne oświadczenie, że
chce być jego żoną, i jednym słówkiem uwolni się od natręctwa niedzwiedzia litewskiego.
Słychać wprawdzie było o tym, że dostojnicy polscy zamierzają Wilhelmowi wypłacić 200
000 dukatów, ale pocieszała się tym, że Jagiełło nie może stać się jej mężem, póki ona sama
nie powie przy ołtarzu: tak", a więc nie można jej wbrew własnej woli sprzedać za dukaty
poganinowi,
81
Feliks Koneczny
którego podejrzewała, że chce udawać nawróconego, by zyskać koronę, a potem pogaństwo
letuwskie w Polsce szerzyć.
Tak sobie rozważała Jadwiga i czekała na przyjazd Wilhelma, ciekawa wielce, jak on też
wygląda? Nie widzieli się już bowiem od lat czterech, a w tym wieku cztery lata stanowią
cały okres życia. Sama zaś Jadwiga była urody prześlicznej, a piękność jej wysławiano nie
tylko w Polsce, na Węgrzech i w Niemczech, ale nawet w dalekim kraju włoskim, gdzie lud
jest naj urodziwszy; nawet tam mówiono ojej piękności. I tak słynęła w świecie z
nadzwyczajnej urody lilia Wawelu. Miała niebawem zasłynąć z ważniejszych przyczyn.
Przyjeżdża wreszcie Wilhelm do Krakowa, oczywiście ze wspaniałym, bardzo strojnym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]