[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pycha.
Aganiok
SUSZONE POMIDORY
A ja takie pomidorki zalałam oliwą, dodałam ząbki czosnku i świeżą bazylię. Zrobiłam
je latem i teraz przypominają mi ciepłe i słoneczne dni! Doskonałe z bagietką na
śniadanko w mrozny dzień. Dodatkowo, po zjedzeniu pomidorów, jak również czosnku,
możemy wykorzystać oliwę do sałatek - oliwa ma delikatny aromat bazyliowo-
czosnkowo-pomidorowy.
W ogóle nie pasteryzowałam. Stoi sobie na półce już któryś miesiąc i nadal jest
smaczne! (Może tylko lepiej bym zrobiła gdybym to zamknęła w ciemnej szafce, ale to
tak ślicznie wygląda!) Dopóki oliwa zalewa wszystkie składniki, nic z tym nie powinno
się stać.
www.MniamMniam.pl/forum 74
MaZi
SUSZONE POMIDORY
W tej gazecie (www.superexpres.pl )napisali o pomidorach suszonych i zalanych oliwÄ….
1 kg pomidorów, 100 ml oliwy z oliwek, po 2 gałązki tymianku i bazylii, 3
ząbki czosnku, sól
1 kg dojrzałych, ale jędrnych pomidorów przekrawamy na pół i wkładamy przecięciem
do góry do piekarnika nagrzanego do temp. ok. 90 st. C. Suszymy nawet kilka godzin,
aż skurczą się do 1/4 swojej objętości. Powinny być jednak miękkie i elastyczne. Po 2-3
godzinach, dla równomiernego wysuszenia, możemy je przełożyć na drugą stronę.
Razem z pomidorami (tylko krócej) suszymy różne zioła, np. tymianek i bazylię, a także
czosnek. Dodatki te wkładamy pózniej razem z pomidorami do wysterylizowanych
słoików. Całość zalewamy oliwą z oliwek. Pomidory przechowujemy do 6 miesięcy. Do
użycia nadają po 2-3 tyg.
Alice22
SUSZONE POMIDORY
Przekroić 500g pomidorów na połowy, ułożyć ładną warstwą na blaszce, przecięciem
do góry. Posypać solą; dać do piekarnika o temp 120 C na 10 godzin! Powinny się
pomarszczyć i ściemnieć. Ostudzić, przełożyć do czystych, wysterylizowanych słoików
z odrobiną posiekanej świeżej pietruszki; zalać oliwą. Przechowywać w chłodnym
miejscu.
Pieczone pomidory robi siÄ™ tak samo, ale piecze siÄ™ 4-5 godzin i podaje z roztartym
czarnym pieprzem i oliwÄ….
Pozdrawiam
www.MniamMniam.pl/forum 75
Jotka
POMIDORY SUSZONE W MIKROFALÓWCE
Da się to zrobić w tym urządzeniu naprawdę. Opracowałam metodę i przetestowałam ją
już dwukrotnie; dopiero teraz piszę, ponieważ ciągle nie byłam pewna, czy wychodzą
mi te pomidory takie, jak być powinny. Ale teraz jestem już pewna, że tak; porównałam
je ze sklepowymi .
Otóż w końcu udało mi się kupić słoiczek suszonych pomidorów (w oliwie); firma
niemiecka, choć piszą że pomidory były suszone we Włoszech. Nie są tanie, słoiczek
280 ml kosztuje 15,5 zł.
Jeśli chodzi o wygląd, to pomidory suszone przeze mnie są właściwie takie same jak te
ze sklepu; majÄ… tylko chyba Å‚adniejszy, bardziej czerwony kolor.
Natomiast jeśli chodzi o smak bez porównania moje są lepsze! (nie chwaląc się). Otóż
kiedy spróbuje się pomidorów sklepowych, to wyczuwa się od razu jakiś element
konserwujÄ…cy, jakaÅ› chemia tam jest na pewno. Natomiast moje pomidory sÄ…
słodziuteńkie, czysty skoncentrowany smak pomidora, a po paru dniach leżenia w
oliwie z ziołami zyskują dodatkowy aromat.
Kiedy przeczytałam dokładniej etykietę sklepowego słoika, to okazało się, że dodali
tam jakiś przeciwutleniacz, ocet (nie wiem zupełnie po co), nie jest tam czysta oliwa,
lecz mieszanka oliwy z olejem, i w dodatku nie piszÄ… czy oliwa jest extra vergine.
Dlatego też myślę, że warto zrobić sobie takie pomidory samemu. Jestem wtedy pewna
każdego składnika, wszystko jest w najlepszym gatunku. Robienie w mikrofalówce
bardzo mi się podoba. Jeśli nie ma się specjalnej suszarki (ja ciągle nie zdecydowałam
się jej kupić), to mikrofalówka jest lepszym rozwiązaniem niż piekarnik; szybciej się to
robi, no i bez prażenia się w kuchni, co przy obecnych upałach jest bardzo istotne.
Pomidory trzeba wybierać jak najmniejsze; nie potrafię podać jakiej odmiany
używałam, bo kupowałam je na targu, a tam rzadko można uzyskać takie informacje;
pomidor, to pomidor, no, jeszcze malinówkę to potrafią nazwać (!).
Na 1 słoiczek 280 ml wchodzi 1 kg pomidorów. Pewnie dlatego są takie drogie. Choć
ja kupowałam pomidory po 1.20 zł za 1 kg.
Jo-anno! nie obiera się tych pomidorów ze skórki! Ja je kroje tylko na połówki i suszę,
układając przekrojoną stroną do góry. Spróbowałam odwrotnie, przekrojoną częścią w
dół, to wówczas wyszła mi zupa pomidorowa. Próbowałam również kroić pomidory na
www.MniamMniam.pl/forum 76
plasterki taki sam efekt zupy pomidorowej. Skórka chyba po prostu wiąże schnący
miąższ.
Na 1 słoiczek 280 ml potrzebne będą:
1 kg małych pomidorków, ok. 100 ml oliwy extra vergine, kilka ziarenek
zielonego pieprzu, ćwierć łyżeczki przyprawy prowansalskiej, 1 łodyżka
estragonu, 1 łodyżka melisy
Cykl suszenia trwa 2 dni. Najlepiej suszyć pomidory w czasie upalnej pogody.
I DZIEC
Cały cykl zaczynamy rano. Pomidory umyć, dokładnie osuszyć, wyciąć zielone miejsce
wyrastania szypułki, przekroić na połówki. Duży talerz wyłożyć pergaminem lub
bibułkową serwetką, rozłożyć połówki pomidorów rozcięciem do góry (na 1 talerz
wchodzi mi ½ kg pomidorów). Kolejno programować czas i moc kuchenki w sposób
następujący:
100% mocy 4 minuty, 80% mocy 8 minut, 80% mocy - 8 minut, 100% mocy 2
minuty
Po każdym cyklu należy sprawdzać, czy pomidory nie zaczynają się przypalać; jest to
konieczne, bo pomidory nie sÄ… idealnie jednakowe, a poza tym rozmieszczenie na
talerzu też ma swoje znaczenie. W razie potrzeby należy poprzesuwać pomidory na
talerzu. Wyjąć talerz z kuchenki, przełożyć pomidory na nową bibułkę, zostawić na cały
dzień na silnie nasłonecznionym oknie. Wieczór włożyć talerz z pomidorami do
mikrofalówki i włączyć na 2 minuty na 100% mocy. Wyjąć talerz i zostawić na noc.
II DZIEC
Następnego ranka włożyć pomidory do mikrofalówki i suszyć, programując
następująco:
100% mocy 2 minuty, 80% mocy 5 minut, 80% mocy 5 minut
Znów wyjąć, zmienić bibułkę, zostawić na nasłonecznionym oknie na cały dzień.
Wieczór włożyć do mikrofalówki na 2 minuty na 100% mocy. Pomidory powinny być
już gotowe (pomarszczone, dość płaskie, już nie rozciapane, dające się wziąć do ręki).
Gdyby były jeszcze wyraznie niedosuszone, mokre, trzeba jeszcze na parę minut
wstawić do mikrofalówki, ale po każdych 2-3 minutach konieczne jest sprawdzanie ich
stanu, gdyż bardzo łatwo na tym etapie je spalić. Następnie włożyć do mikrofalówki na
1 minutę na 100% mocy świeże łodyżki estragonu i melissy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]