[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Jaye miała łzy w oczach, gdy oświadczyła:
- Uważam, że powinieneś sprzedać Medallion. - Zack cofnął się o krok Był
pewien, że się przesłyszał. - Z łatwością znajdziesz kupca - dodała z uśmiechem.
Jej słowa przejęły go chłodem. Ożyły dawne wątpliwości.
- Masz na myśli siebie? - spytał cichym głosem.
- Nie. - Jaye potrząsnęła cynamonowymi lokami. - Nie chcę odkupić od ciebie
Medallionu. Swoją część też bym sprzedała.
Z wrażenia Zack aż zamrugał powiekami.
- Jaye, kochanie, całkiem się już pogubiłem. Dlaczego chcesz sprzedać swoją
część? Przecież Medallion tyle dla ciebie znaczy...
- Nie. Tak myślałam, ale się myliłam. Ty znaczysz dla mnie wszystko. Będę
szczęśliwa wszędzie, pod warunkiem, że będę z tobą i że będziemy mieli winnicę.
- Możesz jaśniej?
- Twój ojciec chce, żebyś wrócił do Holland Farms. Matka strasznie za tobą
tęskni. Winnica należała do twojej rodziny od pokoleń. Tu jest twoje miejsce.
Zack kiwnął głową, chociaż nie całkiem się zgadzał.
- Więc sprzedałabyś Medallion, swoje marzenie, żebym ja mógł tutaj wrócić i
odzyskać ojcowiznę?
Jaye przełknęła ślinę, lecz była to jedyna oznaka żalu.
- Tak.
Gdyby Zack już nie kochał jej do szaleństwa, w tej chwili straciłby dla niej
głowę.
- Ale kiedyś mówiłaś, że Medallion to twoje życie.
Jaye podeszła i ujęła jego twarz w dłonie.
- Okazało się, że się myliłam, panie Zackary Holland. Ty jesteś moim życiem.
S
R
Była tylko jedna odpowiedz na taką deklarację. Więc gdy Zack skończył ca-
łować Jaye, przyklęknął na jedno kolano i oświadczył:
- Ty też jesteś moim życiem, Jaye. Wiesz, że cię kocham. Kocham również
Medallion. To nie tylko ziemia albo nieruchomość. To inwestycja. To marzenie.
Marzenie, które chciałbym dzielić z tobą.
- Ale Holland...
- To moja przeszłość - dokończył. - Bardziej interesuje mnie patrzenie do
przodu. Wyjdziesz za mnie?
Jaye śmiała się i płakała jednocześnie.
Kiedy Zack podniósł rękę, żeby otrzeć łzę z jej policzka, odpowiedziała:
- Zdecydowanie tak.
Nie zdążyli na ślub Phillipa z Mirą. Zdążyli na wesele i wkroczyli do sali aku-
rat w momencie, kiedy wznoszono toast za młodą parę.
Zack i Jaye wraz z resztą gości podnieśli w górę kieliszki, lecz pili szampana
za swoje szczęście.
S
R [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl
  • Strona Główna
  • Jackson Braun Lilian Kot, ktÄ‚Å‚ry...22 Kot, ktÄ‚Å‚ry obrabował skarbonkę
  • Jackie Collins Dziwka
  • Jackie Braun Pensjonat na cyplu
  • carol oconnell mallory 02 the man who lied to women
  • Boswell Barbara Dobrana paczka
  • Maisonneuve J. Rytualy dawne i wspolczesne
  • Harry Harrison Oblicza Ziemi
  • E book Wyga Netpress Digital
  • Blake Jennifer Z dala od zgieśÂ‚ku
  • Ann Major BliśĹźniaczki (79)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jasekupa.opx.pl