[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Zrobiła elementarny błąd, bo przez moment przestała się koncentrować na tym, co robi.
Popatrzyła w górę, gdy wychylała się, by odskoczyć od ściany i energicznie zsunąć. Jej
uwagę przykuła samotna sylwetka jej partnera i nagle przeniosła się myślą do dzisiejszego
ranka, kiedy po przyjściu do pracy powitało ją jego nieprzejednane, gniewne spojrzenie.
Lodowate zimno bijące od niego z miejsca zmroziło wszystkie fantazje, które snuła w czasie
tej koszmarnej, bezsennej nocy, że w jakiś sposób naprawi to, co się między nimi popsuło. Jej
domek z kart się rozsypał.
Skutki chwilowego rozkojarzenia były katastrofalne. Stało się najgorsze. Węzeł
zablokował ósemkę, uniemożliwiając jej bezpieczny zjazd. Odległość od ziemi ciągle jeszcze
jest zbyt duża. Dziesięć, może piętnaście metrów. Może zginąć na miejscu, jeśli spadnie na
skały, o które rozbija się szybki górski strumień. Albo straci przytomność i utonie w
lodowatej wodzie. Jeśli jakimś cudem przeżyje upadek z tej wysokości, z całą pewnością
straci dziecko.
Nie! Nie pozwoli na to, by jej prywatne problemy zakłócały profesjonalizm, z jakim
pracuje. Nic dziwnego, że Alex nie chciał jej dopuścić do wykonywania dotychczasowych
obowiązków w pełnym wymiarze. Miał rację. Zdecydowała się na zbyt duże ryzyko i
wygląda na to, że przyjdzie jej za to zapłacić.
Ale może jeszcze naprawić sytuację. Musi tylko podciągnąć się na ręce i odciążyć linę na
tyle, by drugą ręką odblokować ósemkę. Chwyciła dłonią tak mocno, jak tylko mogła.
Szarpnęła z całej siły.
Podmuchy wiatru docierały nawet do zacisza wąwozu i ciało Sam kołysało się
rytmicznie, co jeszcze bardziej utrudniało dzwiganie do góry całego swojego ciężaru. Mięśnie
i ścięgna zaczęły stawiać opór.
Była bliska osiągnięcia celu. Lina przy jej uprzęży wyraznie się rozluzniła. Teraz tylko
musi utrzymać swój ciężar na jednej ręce przez parę sekund dłużej, by przesunąć ten
przeklęty węzeł.
Mało brakowało. Miała już węzeł w prawej ręce, gdy mięśnie lewej zastrajkowały.
Zaczęły drżeć w niekontrolowany sposób i nagły silny ból zakłócił komendy wydawane przez
rozum. Zadziałał instynkt i ręka opadła, uderzając z impetem w hełmofon. Sam obsunęła się
w dół całym ciężarem swego ciała. Uprząż boleśnie wpiła jej się w uda.
Z trudem zapanowała nad nową falą panicznego Strachu. Odpocznie chwilę i spróbuje
znowu. Ale wtedy spojrzała do góry i serce zamarło jej w piersi.
 O mój Boże!  wyszeptała przerażona.
Nie zdawała sobie sprawy, jak ostra była krawędz skały, która wrzynała się w linę. Na
linie tej wisiała Sam, obciążając ją całym swym ciężarem i kołysząc się jak olbrzymie
wahadło. Nawet te niezawodne liny dynamiczne, które mieli w wyposażeniu, zdolne do
utrzymania trzytonowego obciążenia, nie wytrzymają długo takiego traktowania. Sam
wyraznie widziała, że gładka powierzchnia jest lekko przetarta w miejscu, gdzie przylega do
skały.
Lina puszcza.
Sam potrzebuje pomocy. Natychmiast.
 Alex, słyszysz mnie? Jesteś mi potrzebny.
Odpowiedziała jej głucha cisza. Sam podniosła rękę, by poprawić końcówkę mikrofonu,
ale napotkała puste miejsce. Musiała złamać cienką końcówkę, gdy z całej siły uderzyła w
hełmofon. Nie ma żadnego sposobu, by nawiązać łączność z helikopterem. Albo z Alexem.
Może już nigdy nie będzie miała szansy z nim porozmawiać. Nigdy go nie przeprosi.
Nie wyzna mu, jak bardzo go kocha.
Ogarnęło ją dziwne otępienie. Nie może zrobić nic innego, tylko wisieć i czekać. Jeśli
ponowi próbę oswobodzenia się i szarpnie linę z taką silą jak ostatnio, może przerwać własną
nić życia.
W słuchawkach hełmofonu nadal słyszała głosy kolegów. Słyszała, jak nawołuje ją Terry,
ale nie chciała machać rękami, by się nie kołysać. Nie wiedziała, ile włókien liny pozostało
nienaruszonych.
Słyszała Alexa, który dopytywał, co się dzieje, i zaczęła modlić się żarliwie, by nie był to [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl
  • Strona Główna
  • John Maddox Roberts Stormlands 04 Steel Kings UC FR6
  • 014. Roberts Nora Zamek CalhounÄ‚Å‚w 04 Na zawsze twÄ‚Å‚j (Suzanna)
  • Roberts Nora Rodzina Stanislawskich t2 Księżniczka
  • 01.Robert Ludlum Dokument Matlocka
  • Ann Roberts Beacon of Love
  • Nora Roberts MroĹşny grudzień
  • C Howard Robert Conan barbarzyńca
  • Roberts Nora Czarny koral
  • Nora Roberts Koniec i początek
  • Howard Robert E. Conan Córalodowegoolbrzyma
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orla.opx.pl