[ Pobierz całość w formacie PDF ]

bizonów, tym dla bohatera Esejów literackich stają się najczęściej  książki. Podróżuje się z
nimi, ku nim i w nich   książki wracają częściej niż miasta .
Ale może tę sprawę wyolbrzymiam? Ostatecznie, cóż w tym szczególnego? Każdy, kto
zajmuje się literaturą, pisze, tak czy inaczej, o książkach... Otóż inni pisują odmiennie niż
Ważyk. Zajmują się literaturą z reguły już filologicznie  oczyszczoną , wyzwoloną z byto-
wania książkowego (księgarskiego, bibliotecznego itd.). Etykieta badawcza zakłada, iż nie
przystoi opowiadać o kłopotach ze zdobyciem książki, zwierzać się z okoliczności towarzy-
szących czytaniu: cóż to kogo obchodzi? Diachronia  czyli przygoda czytania  nierucho-
mieje w synchronii. Jak gdyby znawca przeczytał wszystko od razu, i od razu znalazł się ze
swoją wiedzą w jakimś Platońskim imperium idei. A Ważyk nie. Jego obchodzi: gdzie, kiedy,
od kogo pożyczył, w którym momencie życia, za pózno czy za wcześnie. Spotkanie z książką
jest dla niego równie dojmujące jak spotkanie z dziełem.
Poprosiłem w Bibliotece Narodowej o poezje zebrane Deotymy. Przyniesiono mi nie roz-
cięty egzemplarz w nieco zapleśniałej okładce. Pocieszałem się myślą, że biblioteka dyspo-
nuje kilkoma egzemplarzami poezji Deotymy, ale zły duch mi szeptał, że odkąd założono tę
instytucję, jestem pierwszym czytelnikiem tych wierszy [s. 232].
Skądś znamy podobną wrażliwość. Przypomina się Niebo w płomieniach. Te same, z lubo-
ścią przedstawiane  zwłaszcza we wspomnieniach z lat młodości  wypożyczalnie, wejścia
do księgozbiorów prywatnych, dyskusje nie tylko o książkach, ale i o sposobach czytania.
( Możesz czytać wszystko, tylko opuszczaj przedmowy  powiedział mi brat  s. 11). Te
same, jak choroby, wstrząsy lekturowe. Nie mól książkowy, raczej książkowy don Juan 
bohater Ważyka, podobnie jak bohater powieści Parandowskiego, obcuje ze słowem druko-
wanym namiętnie, w bólu i w ekstazie. Bo i to należy do repertuaru przygód: wszak  przygo-
da oznacza także i romans.
Należałem do tych wrażliwych czytelników, którzy pod wpływem Czarodziejskiej góry
wpadali w stan podgorączkowy [s. 79]
69
 wyznaje Ważyk. A w innym miejscu woła  odtrącony przez poezje Valery'ego, upoko-
rzony ich labiryntową nieczułością:  wolałbym tłuc kamienie (s. 103). Pamiętamy, czym dla
bohatera Nieba w płomieniach był %7ływot Jezusa Renana. Od tej książki zajęły się niebiosa.
Ważyk należy do innej, młodszej generacji, dla niego Renan jest już mdły i papierowy. Ale
paralelizm pomiędzy przygodami alter ego Parandowskiego a doświadczeniami Ważyka ist-
nieje. Oto trafia mu do rąk dzieło Couchouda Jesus, dieu fait homme.  Zorientowałem się, że
to Anty-Renan  stwierdza. I jemu także zaczyna palić się kosmos:
Nie odłożyłem książki, nie mogłem się oderwać od lektury, co mi się od wielu lat nie zda-
rzało. Skończyłem ją o świcie i zwaliłem się na tapczan pijany ze zmęczenia, oszołomiony...
[s. 156].
C z ł o w i e k i e m k s i ą ż k o w y m nazwał Ważyk Borgesa. Pisząc o nim zauważył:
 Powtarzający się akt lektury wywiera silny wpływ na ludzi książkowych . Mógłby to samo
powiedzieć o sobie. Człowiek książkowy dostrzega w innych ludziach  książki, ich ślady.
 Ostatecznie książki są wymysłem ludzi , stwierdza w cytowanym tu eseju o Borgesie. Ale
nie tylko  książki myślą ludzmi, zmyślają ich życiorysy; połknięte, wszczepione w osobo-
wość, panoszą się w naszych wyobrazniach i snach. Jeżeli wierzyć w duszę, śmiertelną, co
prawda, to duszą człowieka, wedle Ważykowych obserwacji, jest książka. Duszą i znakiem,
insygnium osobowości. Powiedz mi, co czytasz, a powiem ci, kim jesteś  w danej chwili.
Tak zawiera się w książnicy opisanej przez Ważyka znajomości i przyjaznie. Tak się szpie-
guje ( W pokoju Riffa na stoliku leżał Dostojewski po francusku. [...] Miał także sporo ksią-
żek niemieckich  s. 87). Podobnie rysują się sylwetki twórców  poprzez hipotezy na temat
ich lektur. O Irzykowskim:  czytał we wczesnej młodości Stendhala (s. 30). O futurystach:
 Wątpię, czy futuryści polscy czytali manifesty Marinettiego. Znali je z drugiej ręki (s. 341).
Zauważmy, iż tylko na pierwszy rzut oka są to kontynuacje staroświeckich pasji tzw. wpły-
wologii. Ważyka nie zadowala sam fakt znajomości jakiejś idei: musi to być idea wyczytana
w bezpośrednim zetknięciu z tekstem. Gdy mówi o Mickiewczu, iż w jego poetyce, w baj-
kach,  najwcześniejsza lektura pozostawiła trwałe ślady, żłobienia zapełniane pózniej inną
treścią (s. 394), możemy mniemać, że awangardysta pozwala tutaj sobie na kompromis wo-
bec tradycyjnych, pozytywistycznych koncepcji procesu twórczego. Lecz, powtórzmy, kryty-
ka interesuje p r a c a c z y t a n i a, fascynuje go przygoda lektury, peregrynacja przez prze-
strzeń książki. Stąd  tyle energii zużytej na pełne rozpoznanie struktury Samogłosek Rim-
bauda. Stąd  znamienna dla  człowieka książkowego konkluzja interpretacyjna:
Rimbaud postanowił napisać jak gdyby swoje abecadło, swój dykcjonarz, obejmujący pod-
stawowe elementy jego świadomości aktualnej, ale i sięgający wstecz do okresu, kiedy się
uczył czytać [s. 173].
Dla Ważyka znaczy to tyle, ile: uczył się żyć.
Książka konstytuuje wrażliwość, uderza w zakrzepłe warstwy świadomości, niekiedy tak
mocno, że potrafi zabić.
Dowiedziałem się od kolegi szkolnego, że jakiś chłopiec z wyższej klasy podciął sobie
żyły i nie zdołano go odratować.
 A wiesz, jaki był powód? Przeczytał Dostojewskiego [s. 17].
To tło pozwala wyjaśnić, jak sądzę, ku czemu zmierzają Eseje literackie. Są one poświęco-
ne głównie ewolucjom (przygodom) sztuki awangardowej w pierwszej połowie XX wieku. Są
sprawozdaniem uczestnika  rzecz w tym, iż uczestnictwo owo ma nader osobliwy kształt:
70
jest pokazane jako historia odbiorcy, w nieporównanie zaś mniejszym stopniu jako dzieje
twórcy. O własnych utworach Ważyk pisze skąpo, często z przekąsem, z wybaczającym hu-
morem. Analizując List rekonwalescenta stwierdza w pewnym miejscu:  dalej następuje nie-
bywałe splątanie myśli (s. 363). Inni zwrotniczanie, Peiper w Nowych ustach, Przyboś w [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • freetocraft.keep.pl
  • Strona Główna
  • Edgar Rice Burroughs Ksiezniczka Marsa [ Księżniczka Marsa ]
  • Hawthorne Rachel StraĹźnik Nocy 04 Cień Księżyca
  • Roberts Nora Rodzina Stanislawskich t2 Księżniczka
  • 289. Morey Trish Z księciem w ParyĹźu
  • Andrzej Pilipiuk Cykl Kuzynki (2) Księżniczka
  • Miernicki Sebastian Pan Samochodzik i ... Gocki książę
  • Amber 10 Książe Chaosu
  • Burrowes Grace PoraĹźka księcia
  • Teresa z Avila, Księga Fundacji
  • Anderson Poul Księżyc Łowcy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • audipoznan.keep.pl